Balkon to często namiastka dużego ogrodu, rozpościerającego się za posesją. Stanowi za oazę spokoju, umożliwia relaks po całodziennej pracy przy komputerze, stwarza przestrzeń do picia porannej, aromatycznej kawy i grillowania w towarzystwie najbliższych przyjaciół.

Tarasźródło: PM-M

Nic więc dziwnego, że angażujemy się w jego wystrój z równie dużą starannością, co w przypadku urządzania mieszkania. Jest to tym atrakcyjniejsze, gdy zrozumiemy, że wcale nie musimy wydawać ogromnych kwot, które nadwyrężyłyby nasz miesięczny budżet.

Poniżej przedstawiamy kilka prostych sztuczek, dzięki którym taras stanie się przytulnym i urokliwym zakątkiem.

Sztuczka pierwsza: podłoga

Podłoga na tarasie lub balkonie musi być odporna na czynniki atmosferyczne. Dlaczego? Częste opady deszczu, śniegu i uporczywe słońce wpływają zarówno na jej estetykę, jak i trwałość. Wybierając więc materiały nieprzystosowywane do środowiska zewnętrznego, musimy liczyć się z ich szybką wymianą, pękaniem i łuszczeniem.

• Klinkier – Oprócz klasycznych kafli niezwykle popularny jest tzw. klinkier, który nie pęka pod wpływem dodatnich i ujemnych temperatur. Co więcej, pomimo wieloletniego użytkowania jego barwa i wykończenie nie zmienia się.
• Drewno - Alternatywą dla płytek i klinkieru jest również drewno. Warto jednak pamiętać, że materiał ten ma tendencje do „puchnięcia” i pękania pod wpływem wilgoci. Kładąc więc drewnianą podłogę warto wybrać najtrwalsze odmiany – modrzew lub odmiany egzotyczne, takie jak np. cumaru czy lapacho. Ułożenie na podłodze deski tworzą ciekawą i elegancką propozycję, idealnie komponującą się z ratanowymi meblami lub ławą, zbitą z palet budowlanych.
• Sztuczna trawa - Ostatnią możliwością jest wyłożenie podłogi sztuczną trawą. Rozwijana w formie rolek jest zdecydowanie najtańszą opcją, chętnie wybieraną w przypadku dużych tarasów znajdujących się na parterze. Wbrew panującym mitom – sztuczna trawa odporna jest na deszcz, a jej wymiana powinna odbywać się co każdy sezon.

Sztuczka druga: dekoracje

Jak mówi znane przysłowie – diabeł tkwi w szczegółach. Ogrom możliwości aranżacyjnych i dekoracyjnych pozwala nam stworzyć balkon elegancki, eklektyczny lub inspirowany wiejskimi ogródkami, pełnymi skalniaków. Jak wprowadzić nieco dekoracji za balkonowymi drzwiami?

• Znajdź sklep z doniczkami ogrodowymi i wybierz kilka najpiękniejszych modeli. Postawić możesz zarówno na modele ceramiczne, plastikowe, jak i gliniane. Każda z form różni się ceną (model ceramiczny jest zdecydowanie droższy niż plastikowy), wagą i co oczywiste – wykończeniem. Jeśli decydujesz się na duże tuje lub drzewka cytrusowe, zdecydowanie lepiej wybrać trwały materiał, który utrzyma ciężar rośliny. Jeśli pragniesz mieć swój własny, prywatny zielnik wsadź w doniczkę niewielkie tabliczki z opisem ziół. W wyborze pomóc ci może dobrze zaopatrzona hurtownia doniczek.
• Postaw na tekstylia – zarówno poduszki, jak i koce, ochraniające ciało przed mrozem i wiatrem. Pamiętaj jednak, aby wszystkie tekstylia chować do np. skrzynki, zabezpieczając je tym samym przed wilgocią.
• Lampki i girlandy świetlne pełnią dwojaką funkcję. Po pierwsze – estetyczną, po drugie funkcjonalną – zapewniając źródło światła nad np. strefą wypoczynkową. Alternatywą dla lamp są drewniane lub plastikowe lampiony, dające blask dzięki wysokim, grubym świecom.

Sztuczka trzecia: kwiaty

Wybierając kwiaty na twój balkon musisz pamiętać o specyficznym, polskim klimacie, który dla roślin może być trudny i wymagający. Po pierwsze – polskie lata są gorące i parne. Po drugie – polskie zimy potrafią być wyzwaniem dla roślin, które nie przystosowane są do przymrozków.

Dlatego też wybierając i tworząc aranżacje udaj się do kwiaciarni lub sklepu ogrodniczego, aby uzyskać informacje i pomoc w wyborze najodpowiedniejszych produktów.

O ile polskie balkony słyną z kolorowych pelargonii – ze względu na odporność na suszę, wiatr i łatwość w uprawie – o tyle możliwości mamy dużo więcej. Na szycie listy znajdują się m.in. surfinie, lobelie, petunie i fuksje,  o pięknych kształtach i kolorach.